Przechowywanie piór |
Autor |
Wiadomość |
WojtekG
ornitolog

Posty: 3558 Skąd: Krosno/Kraków
|
Wysłany: 2012-01-16, 16:28
|
|
|
U mnie sprawdziła się naftalina; pióra trzymam szczelnie zamknięte w workach foliowych a te w kartonowych pudełkach lub plastikowych wiadrach (te drugie są, rzecz jasna, wiele szczelniejsze). Na dno wrzucam tabletkę naftaliny i wszystko ma być git. |
_________________ Wojtek Guzik
 |
|
|
|
 |
PTASIEK

Posty: 202 Skąd: Jasło
|
Wysłany: 2012-01-17, 13:42
|
|
|
szczyr napisał/a: | a koło pudełka dać jakiś środek anty molom . zadziała ? |
Daj w pudełku, obok pudełka także, jeśli chcesz. Na pewno nie zaszkodzi:) |
_________________ Ptaki Rules |
|
|
|
 |
Chochlik

Posty: 247 Skąd: Kózki
|
Wysłany: 2012-02-06, 11:20
|
|
|
Witam, nie myślałem że i ja będę miał taki problem z piórami żeby was poprosic o pomoc a jednak.
Pióra trzymam w koszulkach pozaklejanych taśmą i włożonych do segregatora, od pewnego czasu przeglądając te pióra mam wrażenie że cos mi je podjada. Czy jest jakis sposób żeby ochronić te pióra nie wyjmując ich z koszulek ??
Proszę o pomoc. |
|
|
|
 |
Heimik
Bagiennik


Posty: 2934 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 2012-02-07, 09:10
|
|
|
Nie ma. Najprawdopodobniej masz mole
Wszystko trzeba teraz wyciągnąć i myślę, że jedynym skutecznym rozwiązaniem będzie potraktowanie każdego pióra solidną dawką pary wodnej... koszulki bym też raczej wymienił.. |
_________________ Marek Cieszyński
Paweł - Pamiętamy! [*] |
|
|
|
 |
Avocet
ornitolog poznańsko pyra

Posty: 1984 Skąd: Czempiń
|
Wysłany: 2012-04-26, 20:50
|
|
|
Bardzo proszę o przeniesienie tych postów do odpowiedniejszego działu (czyli tutaj) oraz usunięcie tej wiadomości
Z góry dzięki! |
_________________ Błażej Nowak
------------------------------------
Kowa Prominar TSN-883 + zoom 25-60x + konwerter Kowa 1.6x
statyw Manfrotto 290 xtra + głowica 128 RC
lornetka Zeiss Conquest HD 10x42 |
|
|
|
 |
vespertinus

Posty: 1413 Skąd: Czempiń
|
Wysłany: 2012-10-03, 10:30
|
|
|
Fotka ku przestrodze!
Tak sobie zajrzałem do bardzo dawno nieotwieranego kartonu... Na szczęście z (w większości) jakimiś mało ważnymi , pojedynczymi piórami z pospolitszych gatunków. Trochę boli ten komplecik na dole (identyfikację pozostawiam Wam ) który dowiódł, że papierowa koperta nie chroni ani trochę w takich sytuacjach. Najbardziej fascynująca jest jednak ta wygryziona dziura w woreczku strunowym
mole.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 763 raz(y) 70,15 KB |
dziura.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 731 raz(y) 76,67 KB |
|
_________________ Mariusz Janowski |
|
|
|
 |
elf_zielony

Posty: 556 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2012-10-03, 17:35
|
|
|
vespertinus napisał/a: | ...papierowa koperta nie chroni ani trochę w takich sytuacjach. Najbardziej fascynująca jest jednak ta wygryziona dziura w woreczku strunowym |
Smutne, łączę się w żalu. Po kilku podobnych "niespodziewankach" w szufladzie z piórami (dodatkowo zamkniętymi w pudle, kopertach papierowych i woreczkach strunowych) i w segregatorach, zakupiłam Globol w formie papierowych kartek nasączonych silnym środkiem molo- (czy owado-) -bójczym. Wymieniam co pół roku albo co rok i jak na razie żadna niemiła niespodzianka mi się nie przytrafiła. Wygodne, bo taką kartkę można położyć na dnie pudła, albo przykleić do okładki segregatora, nie zajmuje dużo miejsca. Tylko trzeba pamiętać żeby po każdej operacji na piórach dokładnie myć ręce |
_________________ Hania Sztwiertnia
Wrocławska Grupa Obrączkarska ODRA
Śląskie Towarzystwo Ornitologiczne |
|
|
|
 |
Kopytkowa

Posty: 22 Skąd: Łódź/Wrocław
|
Wysłany: 2013-01-20, 03:05
|
|
|
Czytam ten temat i czytam, i jestem przerażona .Mam małą kolekcję piórek (wstyd się przyzawać, ale większość jest z zoo, no ale kto by się oparł tym pięknym papuzim piórkom? ^^), i do tej pory nie miałam problemu z molami, ale jako, że nie wiedziałam jak się za oczyszczanie piórek zabrać, to tylko je mniej więcej podzieliłam na grupy i spakowałam do takiej torby co się do niej pakuje prezenty i czekają na lepsze czasy. Jest ona z dostępem do powietrza, w jej środku jest raczej ciemno, więc boję się, że jak tam zajrzę (moje piórka są w Łodzi, podczas gdy aktualnie mieszkam we Wrocku) to nic z mojej kolekcji nie zostanie. Pojadę w lutym do domu to sprawdzę. Ale mam tutaj pytanie, bo nie widziałam, by ktoś o to pytał czy próbował. Czy można by na mole użyć octanu etylu lub paradwuchlorobenzen? Tak jak się zabezpiecza gabloty z owadami przed szkodnikami, tak może i tutaj by użyć? Nie wie ktoś, czy by to podziałało?
Inne moje pytanie, to czy jak się pióra myje w ciepłej wodzie szarym mydłem, to czy można myć po kilka na raz, czy lepiej każde osobno?
I ostatnie moje pytanie, to na moich piórkach pojawiły się takie białe plamki. Pojawiły się one po umyciu ich (choć chyba źle to zrobiłam, dlatego potem innych piór już nie ruszałam) chociaż nie wiem jak długo po tym, bo nie zaglądam do nich cały czas. Nie przypominają one jaj, i od ponad roku nic się z nimi nie działo, nic się nie wykluło itd. Ale może jest to jakiś grzyb? Miał ktoś taki problem? Jeśli tak to jak to rozwiązać, bo próbowałam je trochę przeczesać, ale mocno się skubane trzymają. Jak będę w Łodzi to porobię zdjęcia i podeślę.
Z góry dziękuję za odpowiedź. |
_________________ Wycięty las
Szumi już tylko w nas
Jan Sztaudynger |
|
|
|
 |
Avocet
ornitolog poznańsko pyra

Posty: 1984 Skąd: Czempiń
|
Wysłany: 2013-01-22, 00:12
|
|
|
Kopytkowa napisał/a: | Czy można by na mole użyć octanu etylu lub paradwuchlorobenzen? | oczywiście, że można. Pytanie tylko, przez jaki czas kolekcja będzie w taki sposób dobrze zabezpieczona. Octan jest super środkiem, jednak ma dość dużą wadę: jest zbyt lotny... Trzeba by raz na tydzień uzupełniać gąbki jego roztworem. No chyba że mimo zatruwania octanem pióra byłyby przechowywane w bardzo szczelnych pojemnikach - wtedy może i zdałby egzamin |
_________________ Błażej Nowak
------------------------------------
Kowa Prominar TSN-883 + zoom 25-60x + konwerter Kowa 1.6x
statyw Manfrotto 290 xtra + głowica 128 RC
lornetka Zeiss Conquest HD 10x42 |
|
|
|
 |
Kliwia
Posty: 241 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 2013-01-22, 19:34
|
|
|
A można do oczyszczenia znalezionych piór użyć pirosiarczynu sodu?
Tak w sumie tylko z ciekawości pytam. W sumie piór nie zbieram, bo nawet nie mam gdzie ich przechowywać. Czasem się jednak znajdzie jakieś ładniejsze piórko i szkoda byłoby nie zabrać go ze sobą. |
|
|
|
 |
Torenvalk

Posty: 1707 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2013-02-04, 22:10
|
|
|
Witam
Naczytałam się w tym temacie o różnych paskudztwach, i normalnie strach mnie obleciał Mam małą kolekcję piór, uzbieraną jakieś 8-10 lat temu. Dziś postanowiłam odszukać w szafie woreczek z piórami; obawiałam się, że zawartość będzie się już ruszać , ale pióra są w idealnym stanie! Woreczek był taki zamykany na listwę, wrzucam zdjęcie:
Nie wiem, czy po prostu mam szczęście, czy taki sposób przechowywania jest rzeczywiście dobry. Dziś przełożyłam pióra do szklanej butelki; prezentują się trochę lepiej
Pozdrawiam |
_________________
 |
|
|
|
 |
zimorodek321

Posty: 82 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 2013-12-20, 17:30
|
|
|
Witam! Ja przechowuje pióra w tekturowym pudełku o wymiarach: 26x37 centymetrów.
Mniejsze pióra wklejam na kartkę po czym wkładam to foliowej koszulki. Pióra które się nie mieszczą np. Bażanta leżą w pudełku "luzem" ,a "perełki" wkładam do woreczka foliowego zamykanego na listwę do którego wrzucam liść laurowy. Do całego pudełka wrzucam 5 liści laurowych i żaden mol nawet nie próbuje podlecieć... |
_________________ Zimorodki są piękne. Niczym niebieskie diamenty. I są moimi ulubionymi ptakami... |
|
|
|
 |
hubert1
Posty: 187 Skąd: Ząb/Lesko
|
Wysłany: 2014-05-05, 22:14
|
|
|
Ja przechowuję moją kolekcję w następujący sposób: większość piór mam w woreczkach śniadaniowych i w kartonowym pudełku. Inna część jest poprzypinana szpilkami do tablicy korkowej w moim pokoju "na wystawkę". Ale czytając ten temat chyba zacznę bardziej je zabezpieczać, tym bardziej, że mam kilka naprawdę wartościowych. Trzymam tak około rok i nic się jeszcze nie stało. Aha jeszcze jedno pytanie do zbieraczy: jeśli znajdziecie trupka to które piórka mu "zabieracie" tylko lotki i sterówki czy pokrywy i małe piórka z piersi czy grzbietu też? |
|
|
|
 |
oriolus56

Posty: 382 Skąd: Śrem/Czempiń
|
Wysłany: 2014-05-06, 14:16
|
|
|
hubert1, gdy ja znajdę trupa, wyrywam mu lotki, sterówki, pokrywy skrzydłowe, podogonowe i skrzydełko, a jeśli jest świeży zabieram całe skrzydło. |
|
|
|
 |
grus grus


Posty: 125 Skąd: stolica
|
Wysłany: 2014-10-15, 17:07
|
|
|
tomaszb napisał/a: | a może spróbuj potraktować piórka parą wodną-zabija pasożyty, i często sprawia że pióra nabierają "własciwego" kształtu |
tomaszb napisał/a: | wiadomo- im dłużej tym lepiej, ale oczywiście są pewne granice (myślę ze kilkanaście sekund wystarczy). |
Para wodna faktycznie ładnie prostuje chorągiewki. Jednak co do czasu i intensywności tego procesu zalecałbym ostrożność. Trzymając pióra tuż przy gwizdku czajnika i nie zważając na czas, zdarzyło mi się niektóre okazy nieco wybielić (zwłaszcza stosinę) . |
|
|
|
 |
|