Polskie Bieszczady... |
Autor |
Wiadomość |
Jurgens
morderca Kaczorów

Posty: 452 Skąd: Lubartów
|
Wysłany: 2006-05-26, 23:32 Polskie Bieszczady...
|
|
|
Zna ktoś może jakoś ciekawe ( pod wględem ekspozycji, przyrodniczo, etnicznie itd. ) szlaki Niedługo wybieram się w Bieszczady i szukam ciekawych tras. Z góry dziekuję za pomoc
ps. szlaki w okolicy Ustrzyk Górnych nie interesują mnie... |
_________________ ,,Odnajdę każdy ślad i cień na murze
Przeszukam każdy dom piwnicę strych
Zajrzę pod każdy most przeczekam burzę
I choćby za sto lat odnajdę cię..." |
|
|
|
 |
for
teriolog Zgórmysyn
Posty: 4280 Skąd: Góry
|
Wysłany: 2006-05-30, 08:37
|
|
|
Pasmo Otrytu (dzicz) , Pasmo Wołosania i CHryszczatej (szczególnie Jeziorka Duszatyńskie), oraz swietna malutka połoninka Jasło (ponizej rezerwat z Elaphne longissima w zbiorowisku olszynki karpackiej z Alnus incana).
A tak w ogole polecam procz Bieszczad - Beskid Niski (to dopiero dzikie góry i mało kto chodzi). |
_________________ W górach jest wszystko co kocham...
Nie lubię tzw. zrównoważonego rozwoju!!!!
 |
|
|
|
 |
Logan

Posty: 4583 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-05-30, 09:12
|
|
|
W wakacje lepiej podarowac sobie poloniny chyba ze sie wyjdzie wczesnie rano (tak miedzy 4 a 8h) bo pozniej mozna stac w kolejce
Lepiej polazic nad Sanem od Mucznego po Sianki i od Zatwarnicy po Tworylne (stad juz blisko w Otryt) |
_________________ Łukasz Kajtoch
PRZYRODA ZIEM WIELICKO-LIMANOWSKICH
|
|
|
|
 |
Hubert


Posty: 6019 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2006-05-30, 14:50
|
|
|
Polecam Beskid Niski, jak przeszedłem od Muszyny do Zyndranowej to napotkanych turystów mogłem policzyć na palcach jednej ręki. |
|
|
|
 |
Jurgens
morderca Kaczorów

Posty: 452 Skąd: Lubartów
|
Wysłany: 2006-05-30, 20:51
|
|
|
Połony (te najwiekszę) mam już ,,obiegane" ,dlatego nie interesują mnie okolice Ustrzyk Górnych... |
_________________ ,,Odnajdę każdy ślad i cień na murze
Przeszukam każdy dom piwnicę strych
Zajrzę pod każdy most przeczekam burzę
I choćby za sto lat odnajdę cię..." |
|
|
|
 |
green power
autor 100000 posta

Posty: 3497 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: 2006-05-30, 21:39
|
|
|
Logan napisał/a: | od Zatwarnicy po Tworylne | otóż to - ja sie też w tym roq wybieram i nie na połoniny bo nie warto, tylko na Otryt i w doline Sanu - Zatwarnica... no i te dwie enigmatyczne dawne wsie chce odwiedzic - Tworylne i Krywe, bo tam najłatwiej o misia a i o inne smaczki rownież |
_________________ Tomasz Figarski |
|
|
|
 |
Logan

Posty: 4583 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-05-31, 06:29
|
|
|
Jurgens napisał/a: | Połony (te najwiekszę) mam już ,,obiegane" |
no wlasnie, wiekszosc ludzi na poloninach leci jakby ich mis gonil jak sie troszke pooglada okoliczne poloniny i skalki to rozne fajne zwierzaki mozna wypatrzyc, zwlaszcza rano zanim w gory ruszy fala "turystow"
a najlepiej to polazic poza szlakiem no ale na to trza miec pozwolenie (mialem raz taka przyjemnosc )
green power napisał/a: | a i o inne smaczki rownież |
hmmm nie przypominam sobie w tych zapadlych wsiach rzadnych knajp |
_________________ Łukasz Kajtoch
PRZYRODA ZIEM WIELICKO-LIMANOWSKICH
|
|
|
|
 |
green power
autor 100000 posta

Posty: 3497 Skąd: Radom/Warszawa
|
Wysłany: 2006-05-31, 09:54
|
|
|
Logan napisał/a: | hmmm nie przypominam sobie w tych zapadlych wsiach rzadnych knajp | tym razem codziło mi wyjątkowo o smaczki przyrodnicze a knajpy to są ale w tych wsiach niec mniej zapadłych |
_________________ Tomasz Figarski |
|
|
|
 |
gabi
Posty: 103
|
Wysłany: 2006-06-01, 00:28
|
|
|
Cytat: | Polecam Beskid Niski, jak przeszedłem od Muszyny do Zyndranowej to napotkanych turystów mogłem policzyć na palcach jednej ręki. |
Taaaaak w pełni sie zgadzam Beskid Niski to jeden z mniej uczęszczanych rejonów (nie rozumiem tylko dlaczego, bo naprawdę malownicze tereny). Głównych połonin nie polecam, więcej kolonii i pseudoturystów niż stopni do Chatki Puchatka (jeśli ktoś wie o czym mówię) Polecam rezerwat bukowy między Wisłoczkiem a Tokarnią, wspaniałe miejsce. |
|
|
|
 |
Kamikazi

Posty: 2898 Skąd: Gdańsk/Warszawa
|
Wysłany: 2006-07-25, 17:21
|
|
|
Właśnie wróciłam z tygodniowego dziczenia w Bieszczadach. Zakwaterowałam się w Ustrzykach Górnych u pana Henryka W. Niestety nie mogę polecić tego lokalu bo pokoje są przerażająco małej wielkości a wcale tanio nie jest Ale w końcu nie po to aby siedzieć w pokoju się tam pojechało. Udało mi się wtaszczyć na Tarnicę lunetę i do woli mogłam przypatrzeć się baraszkującej grupie kruków. Robiły fikołki w powietrzu. Przeleciało też kilka drapoli. Niestety nie wszystkie zidentyfikowane. Zwłaszcza taki jeden szary rozbudził moją wyobraźnię...
W domku w którym mieszkałam poznałam dwójkę młodych ludzi też zainteresowanych przyrodą. Wybraliśmy się razem do źródeł Sanu. Piękna trasa i na polanach dużo drapoli (orliki, myszaki, pustułki) ale samo źródło nie przysparza wielu emocji. Ot taka bździnka - strużka wody z małego bajorka z larwami komarów. W drodze powrotnej towarzyszyło nam stadko około 10 orzechówek i myszołów. Przez drogę przeszła też śliczna pomarańczowa traszka. Spotkaliśmy leśniczego Tadeusza K. Co za wspaniały człowiek! Jak wspaniale opowiadał o tamtejszej przyrodzie! Głównie zainteresowany roślinami ale wiedzę ornitologiczną też miał sporą (choć sam mówił w skromności, że niewielką).Spotkaliśmy go potem raz jeszcze i ujawnił swoje inne zdolności -bioenergoterapię. Byłam świadkiem cudu Zwykle sceptyczna, zacznę inaczej podchodzić do tego typu zjawisk.
Trasę do źródła pokonaliśmy w nieprzyzwoicie szybkim tempie i na następny dzień nogi były niczym betonowe słupy. Dlatego też pozwoliłam się wozić kolejce wąskotorowej. W Balnicy zaopatrzyłam się w przedstawiciela kurowatych zwanego Złotym Bażantem i płytę z głosami „Sowy Europy” – polecam!
Świetnymi miejscami do obserwacji drapieżników były łąki za Tarnawą Niżną i w okolicach Michniowca za Czarną. W Czarnej polecam Zajazd Pod Czarnym Kogutem. Nie jest tanio ale gulaszową po węgiersku warto spróbować. Prowadzę ranking zup pomidorowych w Polsce i oczywiście gdzie się dało jadłam tą cudowną zupę. Najsmaczniejsza była w knajpce w Wołosatym...
W Cisnej w "Dziupli" można zobaczyć wypchanego łuskowca i amerykańską cyrankę oraz wiele innych trupków. Ptaszki wypatrzył Tatrao
Jak mi się coś jeszcze ciekawego przypomni to napiszę Na razie oddam się cierpieniu po wyrywaniu zęba. |
_________________ Kasia Skakuj Goworek
.
[CLOVERtshirt] [Galeria rysunków] [Galeria zdjęć] [Niecodziennik] [Ptasi Azyl]
_________________
 |
|
|
|
 |
Kamikazi

Posty: 2898 Skąd: Gdańsk/Warszawa
|
|
|
|
 |
kania ruda
specjalistka;)

Posty: 296 Skąd: Warszawa Praga
|
Wysłany: 2006-07-26, 07:14
|
|
|
moze jakis przerywniczek... |
|
|
|
 |
Kamikazi

Posty: 2898 Skąd: Gdańsk/Warszawa
|
|
|
|
 |
Hubert


Posty: 6019 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2006-08-03, 11:42
|
|
|
Kami, te źródła Sanu to szlak obok schronu? W zeszłym roku nie mozna było dojść do źródlisk bo bła tablica "tu szlak się kończy" czy coś w tym stylu. |
|
|
|
 |
Kamikazi

Posty: 2898 Skąd: Gdańsk/Warszawa
|
Wysłany: 2006-08-03, 12:04
|
|
|
Hubert, dokładnie tak. Wiem, że zmieniano szlak prowadzący do tego źródła i może właśnie trafiłeś na przebudowę. Do schronu można dojechać rowerem, tam trzeba go zostawić i iść dalej na piechotę. Może to był znak "Tu szlak się kończy... dla rowerów" |
_________________ Kasia Skakuj Goworek
.
[CLOVERtshirt] [Galeria rysunków] [Galeria zdjęć] [Niecodziennik] [Ptasi Azyl]
_________________
 |
|
|
|
 |
|